To ilustracja sytuacji polskiego przemysłu lotniczego w 1993 roku. „Nie wykończone samoloty” w hali WSK PZL Mielec, które niegdyś przeciętnemu Polakowi symbolizowały tę dziedzinę w kraju. A jeszcze parę lat wcześniej nazywano je „perłą w koronie gospodarki PRL-u”, w nowej rzeczywistości politycznej stał się sporym kłopotem.Jakkolwiek dziś pozostają takie obrazki jak ten… Jednych zasmuci, innych wzruszy, a jeszcze innych zdziwi….
Po latach marazmu, rok 1993 przyniósł wreszcie pierwsze konkretne działania. Z WSK wydzieliły się spółki (…) W składzie dawnego WSK pozostał jedynie zakład lotniczy, cześć administracji i służby utrzymania ruchu. Także ta pozostałość ma wkrótce zniknąć, ulegając kolejnym przekształceniom. W efekcie, z WSK – giganta, powstanie holding składający się z kilku spółek akcyjnych o stuprocentowym udziale Skarbu Państwa i Zarządu dysponującego częścią administracji (…) Co dalej? Próba odpowiedzi na to pytanie przypomina trochę wróżenie z fusów.
(„Mielec w kilku odsłonach” Tomasz Hypki, „Skrzydlata Polska” nr 1/1993 s.5)
Niewykończone* Aż razi w oczy
Mnie też… Niestety tytuł to pisownia oryginalna – cytat z SP. Proszę spojrzeć na opis na foto…
Bardzo dobry tytul!
Doslownie, to samoloty jeszcze nie wykonczone, nie pomalowane.
W przenosni autor mial nadzieje, ze lotnictwo nie zostanie wykonczone.4
Masz rację. Aczkolwiek wydaje mi się, że autor opisu tego foto w SP jednak nie wiedział, ze robi błąd ortograf. Natomiast mając na uwadze samo zdjęcie i okoliczności, których dotyczy uznałam, że taka „igraszka słowna” w tytule będzie ciekawym „języczkiem u wagi” 🙂
Co prawda w 1993 w większości źródeł pisownia nie z imiesłowami była łączna, ale uchwała Rady Języka Polskiego w tej kwestii weszła w życie dopiero w 1997 roku. Dlatego w owym czasie nie był to błąd.
Dziękuję za informację. Bardzo przydatna 🙂