„Przelecieliśmy około 10 kilometrów za granicę, nad strażnicą ukraińską.” Krośnieńska pilotka, była naczelnik Biura Lotnictwa Straży Granicznej o pracy i życiu w lotnictwie
Na lotnisko w Krośnie trafiła z ciekawości – wiedziona opowieściami kolegi-spadochroniarza. Swoją przygodę z lotnictwem zaczęła pod koniec lat 70. od szybowców. Szybko związała się miejscowym aeroklubem, gdzie pracowała jako instruktor szybowcowy i samolotowy. Gdy po zmianie ustroju państwo zrezygnowało z finansowania tych struktur, krośnieńska pilotka ppłk Bożena Falcman skierowała swe kroki w stronę Straży… Dowiedz się więcej »