Przed nami spotkanie z Piotrem Bobulą. Tymczasem my razem z Marceliną – pilotką, córką szybownika przygotowałyśmy dla Was niespodziankę. Możecie wygrać voutcher na lot szybowcem z Lotniczą Bobulandią. Ruszamy 19 marca.
Marcelina Bobula przygotowała dla Was zadanie konkursowe.
- Najpierw obejrzyjcie krótki film ( fragment lotu szybowcem)
- Potem, po obejrzeniu poniższego video w komentarzu pod tym wpisem odpowiedzcie na pytanie: CO POWINIEN ZROBIĆ PILOT SZYBOWCA W KOLEJNYCH SEKUNDACH LOTU?
źródło: mat. Lotnicza Bobulandia
Konkurs odbywa się tylko 19 marca br. Voutcher otrzyma tylko pierwsza osoba, która w komentarzu udzieli poprawnej odpowiedzi i osobiście odbierze tę nagrodę 23 marca w rzeszowskim WDK-u podczas Spotkanie z szybownikiem Piotrem Bobulą.
Zanim przystąpicie do konkursu koniecznie przeczytajcie Regulamin konkursu pt Szybownictwo Marceliny. Szybowniczkę będzie można również poznać podczas wymienionego spotkania.
Jednak ten konkurs nie będzie jedyną okazją aby zgarnąć taki lot. Obserwujcie facebookowe wydarzenie.
Myślę, że kolejnym krokiem jest aby wyczepić linę holowniczą i „oddać drąga” aby wyrównać lot.
Wyczepić linę 🙂
Kiedy siły na drążku zaczną słabnąć należy oddać drążek i pociągnąć za uchwyt, aby wypiąć linę, a przy tym zabezpieczając odpowiednią prędkość.
Gratulacje Mariusz! Wygrałeś voucher na lot szybowcem w Lotniczej Bobulandii! Prawidłową odpowiedzią było- wyczepienie liny i zabezpieczenie prędkości. Bardzo dziękuję wszystkim za aktywność oraz udział w konkursie! Do zobaczenia na spotkaniu w piątek w Rzeszowie 🙂
Mariusz decyzją jury Twoja odpowiedź była pierwszą w pełni kompletną. Otrzymujesz lot szybowcem z Lotniczą Bobulandią. Warunkiem realizacji nagrody jest osobisty odbiór voutchera 23.03 w rzeszowskim WDK podczas spotkania z szybownikiem. Prosimy o potwierdzenie obecności emailowo (info@lotniczepodkarpackie.pl ) lub komentarzem poniżej. Pozdrawiam i gratuluję wiedzy i szybkości reakcji 🙂
Na początku przy wyciąganiu liną powinien pociągnąć ster kierunku do siebie – by nabrać wysokości. Następnie na odpowiedniej już wysokości wyrównać lot by odczepic linę – dalej już zwykły lot.
Cały czas oczywiście powinien utrzymywać szybowiec w położeniu poziomym, w równowadze.
Pilot powinien wyrównać lot, następnie się wyczepić.
W końcowej fazie ciągu powinien ściągać drążek na siebie następnie w momencie przerwania ciągu zabezpieczyć się w prędkości opuszczając maskę pod horyzont płynnym ruchem drążka od siebie a następnie wyczepic linie trzykrotnie pociągając za uchwyt otwierania zaczepu.
drążek od siebie (dziób szybowca się obniży co pozwoli na wypięcie liny), wypięcie liny, wyrównanie lotu
Pilot powinien natychmiast zamknąć owiewkę!
Przed startem sprawdzić działanie sterów, ustawienie trymera, ustawić wysokościomierz i zamknąć kabinę. startować z oddanym drążkiem do momentu aż szybowiec oderwie się od ziemi, zabezpieczyć prędkość i przejść na strome wznoszenie. W końcowej fazie ciągu delikatnie odpuścić drążek i natychniast po ustaniu ciągu zabezpieczyć prędkość i jednocześnie wyczepić linę.
Powinien poczekać aż działanie wciągarki osłabnie na szybowcu. Potem należy oddać drążek, wyczepić linę (najlepiej 2-3 razy pociągnąć za urządzenie służące do wyczepienia). Następnie powinien lekko skręcić i sprawdzić czy spadochron z linką spada na dół, a na słowa wciągarki (lina wyczepiona) powinien potwierdzić przyjęcie komunikatu.
To ostatnia faza wznoszenia przed wyczepieniem.
1. Powstał nieznaczny prawy zwis – wyrównać.
2. Gdy ciąg zesłabnie (malejąca prędkość) – najpierw oddać drążek w celu zabezpieczenia prędkości oraz zluzowania liny wyciągarki, następnie pociągnąć za żółtą gałkę (dla pewności więcej razy). Nie robić tego w odwrotnej kolejności, żeby nie odwalić błędu pewnej uczennicy-pilotki z podstawówki w 2000 lub 2001 r. w Bezmiechowej i nie ryzykować podobnych konsekwencji.
3. Po wyczepieniu kontynuować lot z bezpieczną prędkością, nasłuchując komunikatu „lina odeszła” względnie podczas wykonywania zakrętu spojrzeć do jego środka w dół celem upewnienia się, czy lina rzeczywiście jest wyczepiona (spadochronik liny powinien być w dole widoczny). Cały czas w tym terenie kontrolować dolot do lotniska, ze względu na ukształtowanie terenu (w przypadku znalezienia się za nisko po południowej stronie może być problem z bezpiecznym powrotem na lotnisko).
A na marginesie – trochę dziwna jest na początku komenda „naprężaj” tuż po komunikacie p. Piotra, że szybowiec NIE jest gotów do startu – ja bym wtedy natychmiast wyczepił linę na ziemi. Jeśli chodziło o to w konkursie by na ten fakt zwrócić też uwagę – to proszę bardzo. 🙂